ROZDZIAŁ 3
AKT 1-1 - NosQuest 1: Poszukiwacz Przygód
✦ QUEST ID 1 ✦
Podążaj za strzałką i poznaj Ospałka.
______________________________________________________
✦ DIALOG ID 12002 ✦
TALK - Mimi Mentor
Podążaj za strzałką i poznaj Ospałka.
______________________________________________________
✦ DIALOG ID 12002 ✦
TALK - Mimi Mentor
Poszukiwacz Przygód:
Mimi... mogę zapytać o coś jeszcze...?
Ten mały ptaszek...
Siedzi tam na biurku i cały czas się we mnie wpatruje.
Jakby... czekał.
Mimi Mentor:
Ach! No tak, siedzi tu od rana.
To nasz mały skrzydlaty przyjaciel - Wishwing.
Poszukiwacz Przygód:
Wish... wing?
Mimi Mentor:
Uroczy, prawda?
Wygląda niepozornie, ale na jego piórkach nosi więcej magii, niż połowa tej wioski jest w stanie sobie wyobrazić.
Wishwingi opiekują się Poszukiwaczami od samego początku. Od chwili, gdy spadacie z nieba... aż po każdy kolejny krok.
Poszukiwacz Przygód:
Czyli... był przy mnie całą noc?
Mimi Mentor:
Mhm! Czuwał nad tobą, kiedy spałeś.
U nich to naturalne, mają taki instynkt.
Gdy rodzi się nowy Poszukiwacz, Wishwing zawsze pozostaje gdzieś w pobliżu.
Nie odlatują daleko, dopóki ich podopieczny nie stanie na nogach.
Poszukiwacz Przygód:
A przynosi coś... ważnego?
Mimi Mentor:
(łagodny uśmiech) Och, uwierz mi, potrafią przynosić bardzo ważne rzeczy.
Zwłaszcza listy, których świat sam nie potrafi wysłać.
Ale to nie ja powinnam ci o tym mówić.
Nasi mentorzy wytłumaczą ci znacznie więcej. Każdy z nich zna inną część tej zagadki.
Poszukiwacz Przygód:
Czyli... Wishwing nie jest zwykłym ptaszkiem.
Mimi Mentor:
Ani trochę. Ale kiedyś sam to zrozumiesz.
A on? On chyba już wie, że twoja droga właśnie się zaczyna.
______________________________________________________
✦ DIALOG ID 12003 ✦
Dialog po opuszczeniu domku poszukiwaczy
Dialog po opuszczeniu domku poszukiwaczy
Gdy Poszukiwacz po raz pierwszy przekroczył próg Domku Poszukiwaczy, świat rozchylił się przed nim jak karta z dawno zapomnianej baśni.
Słońce zawisło nad NosVille jak złote serce, a każdy jego promień pulsował obietnicą. Powietrze iskrzyło się drobinkami magii, jakby samo mówiło: Witaj... nareszcie.
Krąg Nadziei lśnił pośrodku wioski. Spokojny, a jednocześnie drżący mocą, której nie sposób pojąć. Domy, drzewa, kwiaty... wszystko zdawało się oddychać tą samą melodią, tą samą tajemnicą.
I wtedy Poszukiwacz zrozumiał jedno:
To nie jest zwykły świat. To świat, który czekał właśnie na niego.
Poszukiwacz Przygód:
(zasłania oczy dłonią, oślepiony nagłym blaskiem)
Ugh... ale jasno...
(otwiera oczy powoli, pierwszy raz patrząc na wioskę)
To miejsce...
...więc to jest NosVille.
(robi krok naprzód, oszołomiony)
Jak ze snu… ale ja przecież nie śnię.
______________________________________________________
✦ DIALOG ID 12004 ✦
FINISHOspałek:
...(Ziewa)
Poszukiwacz Przygód:
Um... Czy to... Ospałek?
Ospałek:
(ziewa przeciągle, aż mu oczy łzawią)
...Ooooch... piękne niebo dzisiaj...
(odruchowo zaraża się ziewaniem)
...Aaaa...
Ospałek:
Hmm...? Kto tam tak ziewa? Wiesz, że to zaraźliwe?
(Kto tu zaraża ziewaniem...)
Ach... Pewna dziewczyna o imieniu Mimi poprosiła mnie, bym Cię spotkał.
Ach... Pewna dziewczyna o imieniu Mimi poprosiła mnie, bym Cię spotkał.
Ospałek:
Mhm. Tak słyszałem. Nowy Poszukiwacz Przygód. Twój pierwszy dzień, co?
(ociera oczy)
Dobra, to zaczniemy... Ale najpierw najważniejsze.
Poszukiwacz Przygód:
Najważniejsze?
Ospałek:
Musimy poznać twoje imię, kolego. W NosVille nie szkoli się anonimów.
Poszukiwacz Przygód:
Imię...? Ale jak...? Nic nie pamiętam.
Ospałek:
(rozciąga się leniwie)
Tak myślałem. To normalne. Nikt nie pamięta swojego "przedtem".
Nie zauważyłeś wisiorka na swojej szyi?
Ten mały błyszczący artefakt? To właśnie on jest kluczem do twojego imienia.
Poszukiwacz Przygód:
Do mojego… imienia?
Dokładnie. I znam jedną osobę, która potrafi takie rzeczy odczytywać.
Calvin Coach. Nasz specjalista od umiejętności i magii.
Taki... mentor walki, ale bardziej hops! i fiuu! niż bach! i trach!.
Uczy wszystkiego, co wymaga many - zaklęć, chwytów, energii, którą Poszukiwacze noszą w sobie.
Idź do niego. Odszyfruje wisiorek i powie ci, jak się nazywasz. A przy okazji da ci dwie pierwsze umiejętności. Bez nich... walka to takie... machanie ramionami z nadzieją, że trafisz.
Walka...? Ja mam… walczyć?
Przecież ja nawet... nie wiem, kim jestem.
Przecież ja nawet... nie wiem, kim jestem.
Ospałek:
(spokojnie macha ręką)
Hej, hej, spokojnie. Nie rzucimy cię od razu na jakieś potwory, bez obaw.
Każdy Poszukiwacz zaczynał tak jak ty - od zera, ze strzępkiem snu w głowie i pustymi rękami.Najpierw poznasz swoje imię. Potem nauczysz się podstaw.
(spokojnie macha ręką)
Hej, hej, spokojnie. Nie rzucimy cię od razu na jakieś potwory, bez obaw.
Każdy Poszukiwacz zaczynał tak jak ty - od zera, ze strzępkiem snu w głowie i pustymi rękami.Najpierw poznasz swoje imię. Potem nauczysz się podstaw.
Reszta przyjdzie sama.
Poszukiwacz Przygód:
Czyli... mam zacząć od Calvina?
Ospałek:
Dokładnie tak. Gdy już ogarnie twoje imię i nauczy cię paru trików, pójdziesz dalej.
Teoman Topp - da ci pierwszą broń.
Eva Energy - nauczy cię robić przekąski, które leczą i wzmacniają.
A potem... wrócisz do mnie. Bo dopiero wtedy będziemy mogli zacząć prawdziwy trening.
Poszukiwacz Przygód:
Rozumiem... w takim razie idę.
Powodzenia, kolego...
I nie zgub po drodze tego wisiorka. On zna więcej o tobie niż ty sam.
_______________________________________
← Poprzedni rozdział | Lista rozdziałów | Następny rozdział →
← Poprzedni rozdział | Lista rozdziałów | Następny rozdział →

0 Komentarze